Bieszczady zachwycają pod wieloma względami, przez co są jednym z głównych kierunków wakacyjnych wyjazdów. Nie zawsze jednak pamiętamy o tym, że jest to również miejsce gęsto zaludnione – nie przez ludzi, lecz przez zwierzęta, które posiadają w tym regionie doskonałe wręcz warunki bytowe. To właśnie w Bieszczadach możemy natrafić na zwierzęta, które są unikatowe pod wieloma względami, a których niedane będzie nam zobaczyć nigdzie indziej w naturalnych warunkach.

Żbiki.

Choć przypominać mogą nasze domowe koty, są to w rzeczywistości drapieżne zwierzęta. Zdarza się, że rozmiarami nie odbiegają od niektórych, bardziej puszystych czy tęgich mruczków – są jednak wyśmienitymi drapieżcami, dla których Bieszczady stanowią idealne wręcz miejsce do życia.

Żmija zygzakowata.

Żmija zygzakowata jest jedynym, jadowitym gatunkiem węża, jaki występuje na terenie naszego kraju – a ich najliczniejszą populacje i skupisko zaobserwować można właśnie w Bieszczadach. Nie są niebezpieczne dla człowieka i nigdy nie atakują bez przyczyny, jednak ich jad może być niebezpieczny dla dzieci, osób starszych lub uczulonych.

Ryś europejski.

Ryś jest dosyć rzadko występującym zwierzęciem, wszyscy więc możemy być niezwykle dumni, że to właśnie Bieszczady stanowią doskonałe wręcz schronienie dla tego drapieżnika. W całej tylko Polsce żyje, niespełna, 200 osobników tego zagrożonego gatunku. Podobnie jednak jak w przypadku żbika – nie mamy jednak co liczyć na bezpośrednie spotkanie, są to bowiem zwierzęta dosyć skryte, preferujące ciszę i samotność.